Dobroczynność w przedszkolu i szkole
Wierzę w świat, w którym na pytanie Komu ostatnio pomogłeś? zastanowi nas czy wymieniać beneficjentów w porządku alfabetycznym czy chronologicznie. Każdy z nas niejednokrotnie potrzebował pomocy. Każdy z nas pomagał. Kiedy w życiu naszym lub naszej rodziny pojawia się tragedia, często potrzebujemy wsparcia mierzonego w milionach złotych i setkach tysięcy pomocnych dłoni. Czy jest miejsce na dobroczynność w przedszkolu i szkole? Wierzę, że tak! I wiem, że nauczyciele mogą w tym kierunku zrobić więcej niż im się wydaje.
Jeśli jesteśmy optymistami i rzadko oglądamy wiadomości – z nadzieją spoglądamy w kierunku instytucji państwowych. Jeśli jesteśmy realistami – szybko uświadamiamy sobie, że naszą nadzieją jest dobre serce innych ludzi. Organizujemy akcje charytatywne, koncerty, licytacje. Pomagamy.
Przykład idzie z góry
Dziecko naśladuje dorosłego. Choć niefortunnie kopii ulegają także zachowania negatywne, w przypadku działań dobroczynnych – to nasza wielka szansa. Reszta z zakupów wrzucona do puszki, przekazanie zabawek dla domu dziecka, wspólne zakupy artykułów higienicznych dla osób objętych pomocą hospicjum? Trzy razy tak!
Ale pomoc to nie tylko pieniądze. Opieka i szacunek okazywany starszemu pokoleniu w rodzinie, pomoc sąsiedzka czy proste ustępowanie miejsca w środkach komunikacji miejskiej – to kolejne lekcje empatii.
Dobre praktyki
Dobroczynność w przedszkolu i szkole istnieje. Uważam, że wcale nie ma się źle! Placówki uczestniczą w wielu akcjach gromadząc materiały dla schronisk, przygotowując paczki w ramach Aniołkowego Grania, Szlachetnej Paczki. Zbieramy ubrania, żywność, zabawki, artykuł szkolne. Co więcej, rzadko zdarza się odwiedzić placówkę, w której nie zbiera się w dobroczynnym celu zakrętek od butelek. Słowem – dobrze nam, przedszkolom i szkołom, idzie.
Akcent na dobroczynność w przedszkolu i szkole
Często w przedszkolu i szkole doceniamy trud dziecka włożony w wykonanie konkursowej pracy dyplomem lub nagrodą. Nagradzamy najmłodszych za osiągnięcia artystyczne, naukowe. Prace plastyczne i techniczne mają swoje galerie. Zdolności muzyczne mają swoją chwilę chwały podczas występu na scenie. Sprawność fizyczna oklaskiwana jest podczas zawodów sportowych. Zbyt rzadko akcentujemy działania prospołeczne.
Niełatwo wyobrazić sobie przestrzeń, w której możemy promować działalność dobroczynną, pomoc, okazywaną innym czy empatię. I nie, nie mam na myśli nagradzania za okazane serce. Uważam, że uczynienie z pomagania pożywki dla wyrachowania i roszczeniowej postawy to błąd. Ale jestem także pewna, że prezentowanie dobrych praktyk zwraca na nie uwagę, promuje je i zwiększa świadomość społeczną nie tylko u dzieci, ale i u dorosłych.
Do sedna!
Lubię się rozgadać. Ale już dobijam do brzegu.
Dlaczego tematem wpisu jest dobroczynność w przedszkolu i szkole?
Ostatnio szczególnie głośno wokół zbiórek na rzecz dzieci walczących z SMA. Nic dziwnego, zebranie 9 milionów na leczenie wymaga rozgłosu.
Równie głośno na temat 2 miliardów powodów do smutku i rozczarowania.
Pomyślałam, że poza osobistym zaangażowaniem, jako nauczyciel mam większą niż inni możliwość zachęcania do udziału w akcjach charytatywnych.
Jak? Angażując dzieci i rodziców do zbiórki, promując zbiórkę i podjęte działania charytatywne.
Prostym rozwiązaniem jest podziękowanie za wsparcie akcji charytatywnej, które możemy wręczyć dziecku, rodzicowi, klasie czy grupie przedszkolnej. Możemy wywiesić je na tablicy ogłoszeń dając przykład innym. Czasem jeden plakat potrafi skłonić innych do myślenia i spowodować, że również zaangażują się do działania.
Tutaj znajdziesz plik pdf do druku i wypełnienia ręcznie: dyplom za udział w akcji charytatywnej
A tutaj plik do edycji komputerowej: dyplom za udział w akcji charytatywnej do edycji
Jak? Zwiększając zasięg
Druga rzecz, o której pomyślałam, to wiadomość, która ruszy z placówki do domu. Serduszko może być medalem, naklejką, wkleją do zeszytu. Po co? Po to, by stało się inspiracją do rozmowy z rodzeństwem, kolegą z podwórka, sąsiadem czy rodziną. By także oni mieli szansę zastanowić się nad tym, kiedy wsparli akcję charytatywną. Poza tym sam fakt wręczenia dziecku pamiątki czy podziękowania za udział w danym działaniu podnosi jego rangę w repertuarze dziecięcych doświadczeń.
Plik do druku znajdziesz tutaj: pomagam medal x6
Rozmowa
Samo postawienie puszki lub pojemnika na zakrętki w oczach najmłodszych nie jest dostatecznym powodem do tego, by budować w sobie chęć do pomagania.
Jeśli prowadzimy zbiórkę na rzecz dzieci z SMA – porozmawiajmy o SMA, o niepełnosprawności, o tym ile to jest 9 milionów.
Jeśli zachęcamy dzieci do zbiórki zabawek na rzecz dzieci z domów dziecka – wyjaśnijmy co to za miejsce.
Nie zachęcam do straszenia i podsycania lęków. Wierzę, że kompetentny nauczyciel i rodzic potrafią rozmawiać o trudnych rzeczach tak, by budowały dziecięcą wrażliwość, a nie strach.
Pomagam, a Ty?
Dobroczynność w przedszkolu i szkole jest ważna. Pomóc da się zawsze. Jeśli nie finansowo, to poświęcając czas. Dzieląc się tym, co mamy. Dzieląc się wiedzą. A jako nauczyciel dodam, że – edukując młodsze pokolenie.
Jest siepomaga.pl, jest Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, Szlachetna Paczka i Aniołkowe Granie. Jest lokalna społeczność, a tam hospicja, rodzinne domy dziecka, dzienne domy dla seniorów i schroniska dla zwierząt.