Ciągliwy glut w 5 minut – jak go zrobić?
Masa solna, masa porcelanowa, aksamitna… Dziś w przedszkolu chcemy dać dzieciom szansę spróbować wszystkiego! Czemu? Bo ciapkanie się w różnego rodzaju cudach ma pozytywny wpływ na małą motorykę, wycisza i pobudza wyobraźnię. Od momentu pojawienia się superciągliwych glutów na Pinterest na celowniku pojawiło się poszukiwanie idealnego przepisu. Wnioski z oglądania zdjęć były oczywiste – to musi być naprawdę świetna zabawa! Ale jak zrobić masę, która nawet w małej ilości rozciąga się na rozpiętość naszych ramion? Nie udało mi się to za pierwszym razem, … za drugim też nie. Ale dziś odbyła się trzecia próba. Ciągliwy glut w 5 minut – jak go zrobić? Już wyjaśniam 🙂
Ciągliwy glut – z czego jest zrobiony?
Tak, pojawia się w nim ten kontrowersyjny składnik jakim jest boraks lub detergent, który mamy w łazience – np. płyn do prania. Przejrzałam wzdłuż i wszerz internetowe zakamarki i wnioski płyną z tego oczywiste – boraks w dużej ilości jest szkodliwy, szczególnie zjedzony lub wdychany. Zjedzone ciastolina Play-Doh też zdrowiu nie posłuży. Ba! Zjedzenie nawet masy solnej z wielkim prawdopodobieństwem zakończy się wymiotami. Jakie z tego płyną w wnioski? Można śmiało użyć boraksu, można użyć płynu do prania (który, swoją drogą, zawiera czteroboran sodu albo inny środek o tym samym działaniu), bezsprzecznie strzegąc, by masa nie trafiła do buzi dziecka. Niby oczywiste, a jednak zawsze warto o zasadach bhp przypominać. Toteż, z pełnym przekonaniem, że rozcieńczona łyżeczka boraksu posłuży jedynie zmiękczeniu wody znajdującej się w miksturze, znajduje się on w tym przepisie 🙂
Składniki:
- klej: bezbarwny, mocniejszy (np. introligatorski, ja użyłam jakiegoś cudaka z pepco);
- woda (tyle co kleju, mniej więcej)
- barwnik (opcjonalny)
- boraks/detergent (łyżeczka, rozpuszczona w wodzie)
Ważne uwagi:
- Jeśli chodzi o boraks, za 10 zł można kupić ogromną, kilogramową butlę. Zgodnie z ekointernetowymi portalami, ma on mnóstwo zastosowań, ale ja nie o tym 😉
- Jeśli chodzi o klej, próbowałam wcześniej użyć magica, kleju bambino i wikolu – niestety, uprzedzę Wasze próby, nie nadają się.
Ciągliwy glut w 5 minut – jak go zrobić?
Przepis jest prosty. Potrzebujesz 5 minut, wliczając w to mycie naczyń 😉
- Przygotuj potrzebne naczynia: miskę, w której będziesz mieszać składniki, szklankę do rozmieszania boraksu, patyczek do mieszania masy (użyłam jednorazówki do chińszczyzny) oraz składniki.
- Do miski wlej klej, wymieszaj z wodą w stosunku 1:1 i dodaj barwnik spożywczy.
- W szklance wymieszaj łyżeczkę boraksu z kilkoma łyżkami wody.
- Łyżeczką dodawaj rozpuszczony boraks do kleju. Mieszaj i sprawdzaj ciągliwość masy. Jeśli przykleja się do patyczka i ciągnie bez końca – jest gotowa. Jeśli nie – dodaj odrobinę więcej boraksu. Jeśli natomiast przemieniła się z stężałą, twardawą galaretę – przesadziłaś z boraksem! 🙂 Ważne jest, by obserwować masę i dodawać boraks stopniowo.
- Jeśli używamy płynu do prania nie rozcieńczamy go z wodą. W trakcie mieszania mogą pojawić się bąbelki – nic nie szkodzi. Wyłowimy z nich gluta 🙂
- Po rozmieszaniu “wyciągamy gluta” z wody, która się oddzieliła. I gotowe 🙂
Ciągliwy glut w 5 minut – dobra zabawa trwa!
Przygotowując gluta w domu, użyłam niewielkiej ilości kleju (30 ml). Przygotowując go do zabawy z dzieckiem, proponuję użyć przynajmniej 150 ml. Myślę, że wtedy będzie idealnie! Niezależnie od ilości glut w 5 minut jest gotowy do zabawy!
Ciężko porównać mi jego konsystencję do jakiejkolwiek innej masy. Jest… interesująca!
So much fun! Świetna zabawa gwarantowana!
Jeśli lubisz zabawy masami plastycznymi, mogą Ci się spodobać:
A mi nie wyszło 😪
Może to kwestia kleju? Nie ma tam wielu składników – powinno się udać!
Zwykle dzieci wydają pieniądze, żeby to kupić gdzieś na wycieczkach szkolnych, a teraz mogą to zrobić same. 😀
Śmieszny ten glut. My też wymyślamy różne zabawy często robimy figurki z masy solnej albo modeliny. Dzieci robiły również małe mydełka zapachowe. Tylko to nie my organizowałyśmy te warsztaty a przyjechały do nas z zewnątrz. Nazywają się modrasova. Takie zajęcia trwają 45 minut, drogie nie są, bo tak do 20 złotych wychodzi tylko, że trochę dzieci musi się zebrać.