Komunikacja bez przemocy w przedszkolu
Komunikacja bez przemocy w przedszkolu to genialne narzędzie, które pozwala budować relacje i porozumienie zarówno między dziećmi, jak i między dorosłymi. Oczywiście – jest także najlepszym wyborem w komunikacji dorosłego z dzieckiem. Jakiej przemocy chcemy unikać? Jak wprowadzić to w życie? Jakich efektów się spodziewać? Zapraszam do lektury!
Oceny! Ciągle oceny!
Spotkałam się na swojej drodze z taką niefortunną argumentacją, że skoro w szkole i pracy jesteśmy oceniani, to przygotowaniem do życia będzie ocenianie dziecka. Podążając tą logiką, palenie papierosów przygotuje nas do obrony przed rakiem płuc, a spożywanie alkoholu zniweluje zagrożenie alkoholizmem. Czujecie? Nie tędy droga. Przygotowaniem do uporczywego oceniania jest wyposażenie dzieci w umiejętność reagowania bez przemocy i komunikowania bez przemocy.
Co przemocą jest, a co nie jest? Nauczanie empatyczne
Są słowa i komunikaty, które sukcesywnie podcinają skrzydła. I fakt, że skrzydła są tu metaforą nie sprawia, że ich podcinanie nie boli lub nie jest okrutne. Ocena może zadziałać na dwa sposoby: wepchnie w dół lub rozpali ogień. Możemy na nią zareagować smutkiem, wycofaniem lub agresją. Żadna z tych opcji nie prowadzi do pozytywnej zmiany, ani do budowania relacji. Jeśli ocena jest pozytywna – możemy uśmiechnąć się (ucieszyć?) i wstąpić na ścieżkę uzależnienia swojej samooceny i wartości od opinii innych osób. To nie jest bezpieczne!
Nasza słowna przemoc bywa zautomatyzowana – często reprezentujemy pokolenie, które wyrosło w atmosferze emocjonalnego chłodu, nagrody, zakazu, nakazu i “dobrych obyczajów” (to wolno, tego nie wolno; to wypada, to nie wypada). Tym bardziej, warto doskonalić w sobie umiejętność komunikacji empatycznej, nieprzemocowej.
Konkrety
Jesteśmy w przedszkolu lub w domu. Wyobraź sobie, że dziecko właśnie kopnęło budowlę innego kolegi niszcząc ją doszczętnie.
– “Jesteś niegrzeczny!”, “Źle się zachowujesz!”, “Okropne zachowanie. Wstyd!”, “Ładnie to tak niszczyć budowle?”, “Nikt się z Tobą nie będzie bawił. Nie jesteś dobrym kolegą!”, “Masz to natychmiast odbudować!”, “Widzisz, teraz masz już zakaz zabawy klockami!”.
Pomyśl – czy wierzysz w to, że tymi słowami nakłonisz dziecko do weryfikacji swojego zachowania? Możesz je co najwyżej przestraszyć. Ale – z pomocą przychodzi komunikacja bez przemocy.
Zasady języka żyrafy
Marshall Rosenberg mówiąc o komunikacji bez przemocy przedstawił empatyczny język żyrafy i agresywny język szakala. Żyrafa ma długą szyję – widzi wszystko z szerokiej perspektywie. Ma także ogromne serce (największe wśród ssaków)
Żyrafa zamiast oceny dzieli się surową, niekrytykującą obserwacją: “Zepsułeś budowlę Franka”
Ale to nie koniec! Co dalej?
Emocje – nazwij je
Aby zbudować zrozumienie między rozmówcami potrzebujemy pomostu. Jest nim świadomość, że wszyscy czujemy podobnie, mamy te same potrzeby. W zrozumieniu pomaga dzielenie się emocjami, nazywanie ich. Jednak znów – nie mają one na celu budzić wyrzutów sumienia. To informacja.
“Widzisz, przez Ciebie Franek jest teraz smutny!” – to komunikat zawstydzający, budujący poczucie winy
“Zepsułeś budowlę Franka. Smutno mu,,,” – to pozytywna alternatywa.
Ale – to jeszcze nie koniec!
Wyraziłeś obserwację, podzieliłaś się emocją. Pora na wyrażenie potrzeby.
Potrzeba to nie roszczenie
Komunikacja bez przemocy w przedszkolu to także wyrażanie potrzeb. Potrzeba odnosi się do Ciebie, nie nakazuje innym podjęcia działania i wykonania Twojego życzenia.
“Chcę, żebyś odbudował tę budowlę” – to roszczenie.
“Chciałabym, żeby wszystkim w naszej grupie było miło” – to Twoja potrzeba.
Czujesz różnicę?
Czy to kończy naszą dyskusję? Jeszcze nie!
Prośba – to nie polecenie
Prośba ma dążyć do tego, aby obojgu rozmówcom było lepiej. To nie jest żądanie, które dziecko ma obowiązek zrealizować, bo naszym celem jest budowanie więzi, połączenia, relacji, a nie realizacja przez dziecko naszych żądań.
Być może frustruje Cię ta myśl, że gdy dziecko nie spełnia Twojej prośby – odnosisz porażkę. Zauważ, że szacunek wobec odmowy dziecka to dla niego świetna lekcja wspierającego zachowania. To jest normalne, że nie wszystkie nasze prośby nie zostaną spełnione.
Podsumowanie
Jak brzmi komunikat bez przemocy? Wróćmy do przykładu zniszczonej budowli:
“Franio, zepsułeś Tomkowi budowlę. Jest mu smutno. Chciałabym, aby każda osoba w naszej grupie czuła się dobrze. Proszę, żebyś pomógł Franiowi odbudować zniszczony zamek, co Ty na to?”
Czy komunikacja bez przemocy jest wartościowa?
Po stokroć, to jedyne narzędzie, które pozwala dobrze komunikować tak.
Zastanawiasz się, czy warto? Nie zastanawiaj, komunikacja bez przemocy to droga do rozwoju dla wszystkich uczestników komunikacji.
Zajrzyj także na Instagram, by poznać ten wartościowy post:
Wyświetl ten post na Instagramie