Urodziny Pani Moni – 50 kart pracy
Kiedy to się stało? Nie wiem! Ale wiem, że właśnie w czerwcu 2020 minęły cztery lata od internetowych narodzin Pani Moni w sieci. Z tej okazji pozwoliłam sobie podzielić się z Wami krótką historią spraw małych i wielkich związanych ze stroną. Ale przede wszystkim – miałam przyjemność zaprosić Was do wspólnego CHARYTATYWNEGO ROZPAKOWANIA URODZINOWEGO PREZENTU. Z tym, że, przewrotnie, był on ode mnie dla Was. 50 kolorowych kart pracy do bezpłatnego pobrania zostało rozpakowanych w godzinę, a parę tysięcy trafiło na konto Franka walczącego z SMA. Było pięknie – oto relacja!
Jak było na początku?
Zaczęło się w pierwszy dzień wakacji 2016, kiedy siedziałam na pasażerskim siedzeniu, czekając aż korek uliczny zdecyduje się odpuścić. W towarzystwie trójki przyjaciół, którym nie życzyłam swojego czerwcowego słowotoku. Korek uliczny, jak to w korkowym zwyczaju, odpuszczał niespiesznie. Wtedy postanowiłam przelać swoje końcoworoczne przemyślenia na multimedialny papier.
Korek był z gatunku tych złośliwych. Zdążyłam nie tylko spisać co myślę w notatniku, ale i pobrać aplikację oraz założyć bezpłatnego bloga na WordPressie. Ależ się ekscytowałam, gdy pierwsze 20 osób odwiedziło post. Żałuję, że nie wiem kto był pierwszym czytelnikiem!
Jak było później?
Powstała przestrzeń. Uczyłam się jej. Wypełniałam słowami. Szukałam wiedzy na temat tego, jak tworzyć wpisy, jak opatrzyć je grafiką, jak dodać plik, który inni będą mogli pobrać. Wypełniałam tę przestrzeń tym, co tworzyłam przygotowując się do pracy z grupą przedszkolną. Tym, czego uczyłam się w trakcie szkoleń, studiów, kursów i swojej własnej praktyki. Grami, pomocami, materiałami do druku.
Małymi kroczkami poznawałam programy graficzne.
Cel był i jest do dziś jeden – podzielić się bezpłatnie wartościowymi pomocami dydaktycznymi. Podzielić się swoją pasją.
Dlaczego? Tych płatnych jest już wystarczająco dużo. Wszystko ma cenę, każdy miły gest. Przeraża mnie to. Lubię inaczej myśleć o świecie.
Podoba mi się także ta naiwna myśl, że jakieś dziecko z moją (niebezpośrednią) pomocą osiągnie coś więcej, nauczy się czegoś. Miła wizja.
Wszystko udało się osiągnąć dzięki Wam – Waszej obecności, aktywności, wsparciu, udostępnieniom.
2016 był miły. Wyobraźcie sobie, że zaczynacie, znikąd, ot tak, pisać i odkrywacie, że w pół roku Wasze – wątpliwych walorów językowych przemyślenia – przeczytano ponad 300 000 razy? Takie to miłe!
2017 zmotywował. 1, 5 milion wyświetleń. Prawie 500 tysięcy użytkowników, którzy odwiedzili stronę. Mnóstwo pytań, próśb, mnóstwo potrzeb. To mniej więcej wtedy z pomocą jednego ze swoich braci przerzuciłam stronę na lepszy serwer.
2018, 2019 – działo się jeszcze więcej! Ale nie będę Was zanudzać.
A gdy w połowie 2020 roku wpisy na blogu przeczytano już ponad 3,5 mln razy. Gdy stronę odwiedziło 1,5 miliona użytkowników – nie wiem co powiedzieć. Trwam w szoku – nadal.
I tak sobie myślę…
Ogranicza nas tylko wyobraźnia!
Wymyśliłam sobie kiedyś, że byłoby niezmiernie sympatycznie wydać książkę. Nigdy nie znalazłam w sobie śmiałości, by poczynić ku temu jakiś konkretny krok. Okazja poczyniła krok w moim kierunku.
Najpierw artykuły i miła współpraca z Oficyną MM. Chwilę później współpraca z Kapitanem Nauką.
Wydawnictwo Zielona Sowa. Wilga. Edgard. Bliżej Przedszkola. MAC Edukacja.
Do dziś, w tak zwanym między czasie powstały książki Już pora spać, Przedszkolak w świecie emocji i Jak wspierać rozwój przedszkolaka?, a niebawem do księgarni zawita kolejna (Elementarz. Czytanie metodą sylabową) i kilka innych!
Praca wre. Lubię się ze słowem pisanym.
Mówione, natomiast, peszy mnie niezmiernie. Ale motywowana przez Was i tych, których mam blisko – podjęłam się także tego wyzwania.
Przybijam niewidzialną piątkę wszystkim tym, którzy uczestniczyli w moich pierwszych szkoleniach na żywo – dla mnie to był kamień milowy rozwoju osobistego. Nie należę do tych najśmielszych.
I tym, którzy byli świadkami kamery, które bez pardonu w trakcie webinaru wywrócił mój kot.
Dziś prowadzę webinary, tworzę podcasty, a czasem nawet zająknę się na antenie radia. A gdyby nie pandemia – pewnie wciąż widywalibyśmy się na żywo.
Gdyby ktoś zapytał mnie cztery lata temu czy podejmę się takich rzeczy, nie popukałabym się w głowę tylko dlatego, że uważam, że to niemiłe.
A teraz już wiem, że to wcale nie koniec marzeń.
Hej, a co z przedszkolem?!
Nic się nie zmieniło. Od 8 lat pracuję we wrocławskim przedszkolu jako wychowawca i nie zmieniłabym tego na nic innego. Dziś dodatkowo pracuję także jako neurologopeda, nie tylko w macierzystej placówce, ale także w dwóch innych. Zdobywam kroczek po kroczku kolejne stopnie awansu zawodowego. Szkolę się. Uczę.
Jednak, po 10 latach różnorodnych studiów bez wahania stwierdzam, że nic nie nauczyło mnie więcej niż dzieci.
Internetowe urodziny Pani Moni
Szczerze wierzę, że mam szczęście do spełniania marzeń.
Wymyśliłam sobie wymarzony prezent na urodziny Pani Moni.
Prezent dla Was – 50 kolorowych kart pracy. Przeróżnych – twórczych, matematycznych, językowych, plastycznych.
50 kolorowych kart pracy – wzory
Przedstawiam 5 wzorów z 50 kart, które trafią do Was bezpłatnie, gdy tylko prezent zostanie rozpakowany.
Oto one:
50 kolorowych kart pracy – rozpakujmy prezent! Jak?
Założyłam skarbonkę, z której 100% zgromadzonych środków zostanie przekazane na rzecz Franka Kępy walczącego z SMA. Rdzeniowy zanik mięśni każdego dnia odbiera mu zdrowie i – jeśli nie otrzyma wsparcia na czas – odbierze mu z czasem życie. A lek jest. Czeka. I choć lek jest cierpliwy – choroba Franka zupełnie nie.
Próbujemy uzbierać 1000 zł.
Dlaczego właśnie Franek Kępa?
Internetowa Pani Monia obchodzi 4 urodziny.
Ta nie-internetowa Monika niebawem – lat 30.
A Franio? Niebawem obchodzi swój pierwszy rok!
Jednoczymy się zatem urodzinowo. Ja oraz Franio, który nie ma o tym pojęcia, ale na pewno zasłużył na pomoc.
Tak więc, zachęcam Was także do zbiórki w urodzinowym tonie. Trwa do 15 lipca 2020 r. Zbieramy 1000 zł.
Gdy tylko skarbonka wypełni się – tutaj – we wpisie na blogu ukaże się wielki, piękny, świeżutki plik dla Was i Waszych podopiecznych do pobrania zupełnie za free.
Oczywiście kwota w 100% trafia na konto Frania, a sama zbiórka jest zweryfikowana przez siepomaga.pl.
Jaką kwotą wesprzeć zbiórkę? Dowolną! Liczy się każdy gest.
Udało się! I to w troszkę ponad godzinę!
Załączam plik i już myślę jak uczcić drugi tysiąc!
Plik do pobrania tutaj:
Ogromnie Wam wszystkim dziękuję!
Za wiele rzeczy – na przykład za to, że jesteście. Także za to, że zaufaliście tej stronie. Za miłe słowa i recenzje również, za doping oraz udział w szkoleniach i webinarach. To dzięki Wam i dla Was wirtualnie – jestem 🙂
A szczególnie mocno tym, którzy znają mnie osobiście – kibicują, motywują i dodają siły do dalszej pracy.
Dziękuje- pełna motywacji, inspiracji i pozytywnej energii strona. Po prostu dziękuję!
Jest Pani niezwykła. Dziękuję serdecznie za wszystko. Jola