Nożyczki dla dziecka – ćwiczenie wycinania, materiały do druku
Nożyczki dla dzieci trzeba wybrać z rozwagą. Inne nożyczki będą właściwie do ćwiczeń dla maluszka, a inne – dla dziecka, które wybiera się do szkoły. Jak je wybrać? Czym się sugerować? Jak ćwiczyć wycinanie? Mam przyjemność podzielić się z Wami tym co wiem i tym, czego nauczyły mnie dzieci.
Nożyczki dla dwulatka
Tak czy nie? I czemu właśnie o dwulatka pytam? Zwykle właśnie około drugiego roku życia dziecko wyraża duże zainteresowanie nożyczkami, więc stąd ta potrzeba, aby o tym rozmawiać. Widzi, jak używają ich dorośli i chce spróbować – pełne wiary we własne możliwości! “Nie wolno!”, “Uważaj!”, “To niebezpieczne” – to są zabójcy wiary we własne możliwości. A przecież nie o to nam chodzi!
Oczywiście, nie chcemy także, aby dziecko podejmowało się działań niebezpiecznych, dlatego nożyczki dla dziecka wybieramy z rozwagą i z poszanowaniem możliwości i ograniczeń malucha.
Dobre nożyczki dla dwulatka:
- mają zaokrągloną końcówkę, która chroni przed skaleczeniem;
- są wykonane z bezpiecznego tworzywa – tną, ale nie kaleczą skóry (np. nożyczki plastikowe, nożyczki z włókna szklanego)
- umożliwiają łatwy chwyt;
- mają system wspomagający otwieranie ostrzy po zaciśnięciu ich przez dziecko.
Jak wycina dwulatek?
Dwulatek zwykle dopiero zaczął interesować się wycinaniem. Dwulatek:
- wycina często chwytając nożyczki oburącz – w porządku, pozwól mu gromadzić doświadczenia;
- często nie radzi sobie z cięciem papieru;
- tnie na części: ciastolinę, plastelinę, gotowany makaron;
- nie powinien koncentrować się na samym wycinaniu: wydzieranie, chwytanie, lepienie – jest wiele ćwiczeń i czynności, które poprzedzają wycinanie i sprawiają, że wychodzi ono dziecku sprawniej.
Nożyczki dla dziecka – pierwsze metalowe nożyczki
Jeśli nasz maluch dobrze radzi sobie z odcinaniem kawałków ciastoliny i plasteliny, a nożyczki nie przestały go fascynować, warto szukać tego, co jest w jego strefie najbliższego rozwoju. Rozwój dziecka daje mu nowe możliwości i wymaga nowych wyzwań, by utrzymać ciekawość dziecka. A więc jak za tym podążać?
Nożyczki dla dziecka:
- mają zaokrągloną końcówkę, czasami obudowaną plastikiem;
- automatycznie rozsuwają ostrza – zaciskanie ostrzy jest dużo łatwiejsze niż ich otwieranie;
- ułatwiają chwyt – mają duże otwory, a czasami nie mają ich wcale. Pokażę na zdjęciach.
Trzylatek:
- odcina częściej niż wycina;
- może bawić się w przycinanie włosów, przycinanie trawy, przycinanie brody Mikołaja – dorosły przygotowuje cienkie paski papieru (które dziecko odetnie jednym cięciem), dziecko “przycina” przygotowane paski;
- zwykle chwyta nożyczki w jedną rękę.
Dobre nożyczki dla dziecka:
- dla dwulatka: nożyczki plastikowe, np. Maped KidCut
- trzylatek i czterolatek: nożyczki metalowe “ze wspomaganiem” (z odbojnikiem), np. nożyczki przedszkolne Fiskars;
- dla czterolatka i pięciolatka: nożyczki z odbojnikiem, z zaokrągloną końcówką, łatwym chwytem: np. nożyczki przedszkolne Bambino, nożyczki Fiorello, nożyczki z trzema otworami;
- dla sześciolatka: nożyczki bez odbojnika, z zaokrągloną końcówką, z łatwym chwytem, np.: np. Scotch, Fiskars. To co uważam za pomocne to mniejszy otwór na kciuk i większy na pozostałe dwa palce;
- nożyczki szkolne: zaokrąglona końcówka jest dalej okej! Odbojnik – tylko jeśli dziecko ma duże kłopoty z wycinaniem. Łatwy uchwyt – jasne, ale nożyczki z dwoma otworami tej samej wielkości dla wielu dzieci też będą w porządku.
Pamiętajcie, że te “normy wiekowe” to jest jakaś większość, ale każdy nie ma nic bardziej krzywdzącego niż gonić na siłę. Jeśli dziecko nie interesuje się jeszcze chwytaniem nożyczek – to w porządku! Jeśli zupełnie nie wie, jak się za nie zabrać – nie ma sprawy! Możemy pokazać, możemy inicjować, ale nigdy nie zmuszać na siłę! Możemy się bawić, możemy przygotowywać funkcje na przykład: wydzierając, chwytając, przenosząc, koordynując pracę dwóch rąk (wydzierając, nawlekając, zgniatając papier, itd.).
Wycinanie dla starszaka i ucznia
To już ten moment, kiedy zwykle spodziewamy się, że dziecko będzie w stanie wycinać po linii prostej oraz wzdłuż linii falistych. Dzieci na etapie zerówki zaczynają wycinać kształty, ale z wiekiem wykonują te czynności z większą precyzją.
Jak ćwiczyć wycinanie u dziecka?
Bawiąc się! Zaprezentuję Ci trzy możliwości. Na przykład:
- możecie przygotować brodę Mikołaja;
- ciąć po prostych śladach;
- zrobić szaloną fryzurę Pani Frani.
Generalnie – możecie wszystko – dopóty, dopóki to daje maluchowi radość i jest wykonane z poszanowaniem rozwoju dziecka.
Wycinanie – karty do druku
Wycinanie może stanowić świetną zabawę. Możecie na przykład uśmiesznić tyranozaura lub uatrakcyjnić brodę Świętego Mikołaja!
- To mały zestaw do druku dla Was: WYCINANIE – ZABAWY – ZESTAW MINI
- A duży zestaw aż 30 kart – WYCINANIE -ZABAWY – ZESTAW MAXI.
Jest wesoły – bo dobra zabawa, to podstawa!
Jak zawsze świetny tekst! Mój synek używa takich z zebrą ze starpak i też są bardzo fajne
Nigdy nie sądziłem, że można tyle pisać o nożyczkach 🙂
Kawał dobrego tekstu. Ale faktycznie, nożyczki w przedszkolu, nabierają nowego wymiaru 🙂
Bardzo dziękuję <3