Kalendarz adwentowy przedszkolaka liczy 40 stron, w tym 24 karty zadań, które możesz schować np. w kopertach z cyframi. Każde zadanie to jeden dzień odliczania do Wigilii.
To pomoc do samodzielnego wydruku, a więc – możesz wykorzystać ją przez wiele, wiele lat. Nie zestarzeje się!
Stworzy warunki to świetnej zabawy zarówno w przedszkolu jak i w domu przedszkolaka.
Zawiera różnego rodzaju aktywności prowadzące dziecko przez grudzień do Wigilii:
- wyjścia na świąteczny spacer
- uczestnictwo w przygotowaniach
- inicjowanie tworzenia plastycznych dekoracji
- propozycje działań tradycyjnych
- materiały edukacyjne, które pozwolą opowiedzieć dzieciom o szopce bożonarodzeniowej, tradycyjnych potrawach, czy na przykład reniferach
- karty pracy – a tak naprawdę karty zabaw do druku, które tematycznie zainspirują do rozwojowego działania.
Kalendarz adwentowy dla przedszkolaka dostarczy wspaniałej zabawy!
Jeśli zastanawiasz się nad wykorzystaniem takiej pomocy – możesz śmiało skorzystać z niego zarówno w domu, jak i w przedszkolu.
Wydrukowana zadania warto umieścić w kalendarzu wykonanym samodzielnie – nie wymaga to uzdolnień plastycznych – zostacz.
Przygotowane karty i zadania możesz:
- umieścić w numerowanych kopertach, a koperty zawiesić na sznurkach;
- zwinąć zadania w rulony i każdy z nich wsunąć do rolki po papierze toaletowym pomalowanej na zielono – rolki możesz skleić tworząc choinkę
- schować zadania do papierowych woreczków oznaczonych cyframi i przyczepić je spinaczami do bielizn na sznurku;
- ukryć koperty w ciekawych miejscach: dzieci przed rozpakowaniem muszą je znaleźć w danym pomieszczeniu;
- dołożyć do każdej z nich słodkość;
- podrzucić zadanie śpiącemu maluchowi do buta lub pod poduszkę – magia! To mikołajowe elfy zapraszają dziecko do zabawy!
Jak widzisz, alternatyw jest wiele.
Przy tej okazji – ponieważ to czas świątecznych oczekiwań, gorąco zachęcam Cię do tego, by nie straszyć dziecka Mikołajem.
Dlaczego straszenie dziecka Mikołajem jest niewłaściwe?
- To buduje zewnętrzną motywację do zachowywania się w sposób aprobowany społecznie, straszy
- budzi w dziecku przekonanie, że “podglądający je” Mikołaj czyha na to, aż powinie się dziecku noga.
- Źle wpływa na relacje z dorosłym, który z dnia na dzień z przyjaciela dziecka, stawia się w roli donosiciela.
- Straszenie spłyca naszą rozmowę: dziecko zamiast porozmawiać na temat emocji, przyczyn zachowania zatrzymuje się na: “Nie rób tego, bo odebrany zostanie prezent”.
- I przede wszystkim: to nie jest rozwojowe, wychowawcze, ani wspierające. Myślę, że nikt z Was nie zakłada, że cykliczne straszenie przez miesiąc mikołajem (odroczone w czasie) realnie sprawi, że dziecko zmieni swoje postępowanie. Tak maluszki (na szczęście) nie działają.
I wesolutkich świąt!
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.